poniedziałek, 25 czerwca 2018

Przemyśleń kupa

Cóż zrobić, po słabych meczach każdy kibic zastanawia się co poszło nie tak. Bo przecież nikt nie lubi sytuacji trzech rodzajów meczów na mundialu - mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Ale jednak styl.
Najgorszy jest jednak styl. Bo ja rozumiem, ze jest trudno. Ale czy Panama ma łatwiej? A jednak mimo przegranej z Anglią aż 6:1 to pozostawiają po sobie pozytywne wrażenie, bo na boisku biegali i starali się na ile mogli. Mecz z Kolumbią był na pewno lepszy niż tragiczny z Senegalem, ale i tak woli gry zostało nam na 20 minut. I tyle...
Czy to jest faktycznie tyle na ile stać obecnie naszą reprezentację? Wydaje mi się, że nie i nie zmieni tego głupia gadka Lewandowskiego i Nawałki na konferencji. Wystarczy chcieć. A Panama pokazuje, że można chcieć.
Po przegranych meczach spotkałem się w internecie z tekstami tłumaczącymi naszych w stylu "sami wyjdźcie tam i grajcie, wtedy zobaczymy". Dla mnie - nie ma sprawy. Popracuję nad kondycją i mogę grać. Może jeszcze więcej strzelili by nam bramek, ale na ile mi starczyło by sił to bym biegał. Kurcze, przecież to są gwiazdy, "kwiat" naszego futbolu, więc skoro zgadzają się reprezentować Polskę to chcę, aby robili to na maksa. I mogę chcieć. Nie życzę sobie mówienia do mnie, że nie mam prawa ich krytykować - bo niby razem wygrywamy, razem przegrywamy. Mam prawo. Choćby dlatego, że w czasie każdego meczu trzymam za nich kciuki, czasem pojadę na mecz, ile mogę to ich wspieram przed i w czasie meczów. A poza tym - o tym się nie mowi? Czy oni pojechali tam za swoje? Nie. Za awans do Rosji dostali 11 mln zł do podziału - ale ok, awansowali i super. Należy się. Ale w Rosji nie siedzą tylko w hotelu i trenują. Delfinarium i inne atrakcje, za które przecież w jakiejś mierze też płacę. Za udział dostaną od FIFA 8mln do podziału, a i pewnie nie tylko to dostaną. Mało?
Ja oczywiście rozumiem, że nasi zawodnicy nie mieli najlepszego roku w klubach. Że Glik złapał kontuzję, Szczęsny był tylko zmiennikiem, Zieliński nie grał w każdy meczu, Milik i Błaszczykowski wrócili po kontuzjach, Krychowiak i Grosicki nie mieli pewnego miejsca w składzie. Ale czy to ja obwieszczalem, że jesteśmy super? Nie, to wszyscy eksperci i działacze. Jak zwykle balon nadmuchany na maksa. Poza tym skoro nie mieliśmy podstawowych zawodników w formie i nie liczyliśmy na wielki wynik (jak to dziś mówili na konferencji) to czemu nie grali Ci, którzy grali więcej, choćby byli slabsi. Ale młodzi byvsie chociaż ograli. A tu nic z tego mundialu nie wywieziemy.
I jak tu nie mieć żalu?
Powyższe nie oznacza jednak, że nie będę ich nadal wspierał w meczu z Japonią - Polska, Biało - Czerwoni!!!!

1 komentarz:

  1. Brawo, bo kibicem się jest a nie bywa. Ciekawie opisane przemyślenia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad po sobie :)