poniedziałek, 12 października 2015

Jedziemy

Założę się, że wczoraj wieczorem euforia ogarnęła co najmniej 80% polskich domów. Po zwycięstwie nad Irlandią w Warszawie Polacy zapewnili sobie bezpośredni awans do Euro 2016 z drugiego miejsca. Niektórzy powiedzą, że zadziałała magia 11-go października ;-) Inni, że Irlandia była słabsza. Najważniejsze, że wygraliśmy, choć po wielkich trudach. Ale taką reprezentację chciało się oglądać. Cały mecz walczyli i nie odstawiali nogi, przez cały mecz coś się działo. A Irlandia?... Myślę, że faktycznie była słaba. I pewnie dlatego sędzia im pomagał....
O, tu słyszę już pojedyncze kalumnie. Hehe.... No cóż, każdy może mieć swoje zdanie. Ja mogę mieć swoje, a UEFA mnie nie ukaże za wypowiadanie się o poziomie sędziowania. A jeśli sędzia dyktuje rzuty wolne, gdy Polacy faulują tak jak Irlandczycy, podczas gdy wcześniej nie reagował na takie same faule wyspiarzy. Jeśli nie widzi, gdy Irlandczyk zagrywa ręką czy wybija piłkę na rzut rożny. I jeśli pozwala na brutalne faule przyjezdnych, a reaguje jedynie na ich teatralne gesty, gdy są ledwie dotykani to co się dziwić, że człowiek drży czy przypadkiem czegoś komuś nie połamią na boisku. Według mnie turecki sędzia meczów tej rangi sędziować nie powinien. A nieuznana bramka wydaje mi się, że też była prawidłowa, bo w Lewy piłki nie dotknął, a to on był na spalony... choć z drugiej strony z pozycji spalonej przeszkadzał wybijającemu obrońcy, więc różnie chyba może to być zinterpretowane, więc o to się nie czepiam. Ale już nie powinien sędziować ;-)
W tych okolicznościach tym bardziej cieszy zwycięstwo.
Gratulacje Panowie - o więcej emocji prosimy w czasie Euro.

Szczegóły tego meczu oraz inne wyniki naszej grupy na Football Nysa Plus - tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie :)